zysk
fot. www.pixabay.com

Inwestowanie na giełdzie kojarzy się zwykle z kupowaniem i sprzedawaniem akcji, ale to nie jedyny sposób na zarabianie. Wiele spółek regularnie wypłaca swoim akcjonariuszom część wypracowanego zysku — to właśnie dywidenda. Dla jednych jest ona sposobem na dodatkowy dochód, dla innych elementem długoterminowej strategii inwestycyjnej. Zrozumienie, czym jest dywidenda i jak działa, to jeden z pierwszych kroków do świadomego inwestowania.

O co chodzi z dywidendą?

Dywidenda to część zysku spółki akcyjnej, którą firma decyduje się przekazać swoim akcjonariuszom. Jest to forma „nagrody” dla inwestorów za zaufanie i kapitał, jaki włożyli w przedsiębiorstwo. Nie każda spółka wypłaca dywidendy — decyzja o tym zależy od polityki firmy, jej kondycji finansowej i planów inwestycyjnych.

Decyzję o przyznaniu dywidendy podejmuje walne zgromadzenie akcjonariuszy na wniosek zarządu i rady nadzorczej. W uchwale ustalana jest:

  • wysokość dywidendy przypadająca na jedną akcję,
  • dzień ustalenia prawa do dywidendy (tzw. dzień dywidendy),
  • oraz termin wypłaty (dzień wypłaty dywidendy).

Niektóre spółki wypłacają dywidendę raz w roku, inne — częściej, np. kwartalnie. W Polsce najczęściej spotyka się dywidendę roczną, ale na rynkach zagranicznych, zwłaszcza w USA, kwartalne wypłaty są standardem.

Dywidenda może być wypłacana nie tylko w formie gotówki, ale też w akcjach (tzw. dywidenda rzeczowa lub akcjowa). W praktyce jednak to gotówka jest najczęściej wybieraną formą, ponieważ pozwala inwestorowi samodzielnie decydować, jak dalej wykorzystać otrzymane środki.

Czy dywidenda to zysk?

Tak, dywidenda to realny zysk dla inwestora, ale warto rozróżnić zysk spółki od zysku inwestora. Firma najpierw musi wypracować zysk netto — czyli różnicę między przychodami a kosztami po odliczeniu podatków. Dopiero potem może zdecydować, jak ten zysk podzielić. Część trafia na rozwój przedsiębiorstwa, a część — w formie dywidendy — do akcjonariuszy.

Dla inwestora dywidenda jest formą dochodu pasywnego, bo otrzymuje ją bez konieczności sprzedaży akcji. To właśnie dzięki temu wiele osób inwestuje w tzw. spółki dywidendowe, czyli firmy regularnie dzielące się zyskiem, nawet jeśli kurs ich akcji nie rośnie dynamicznie.

Trzeba jednak pamiętać, że po dniu wypłaty kurs akcji zwykle spada o wysokość wypłacanej dywidendy. Dzieje się tak dlatego, że po odcięciu prawa do dywidendy wartość spółki (a więc i jej akcji) realnie maleje o tę kwotę. Oznacza to, że dywidenda nie jest „dodatkowym prezentem”, ale częścią zysku, który firma dzieli między siebie i inwestorów.

Zysk z dywidendy podlega opodatkowaniu. W Polsce obowiązuje 19% podatek od dochodów kapitałowych (tzw. podatek Belki), który zwykle jest pobierany automatycznie przez dom maklerski — inwestor otrzymuje już kwotę netto.

Kto otrzymuje dywidendę?

Dywidendę otrzymuje każdy inwestor, który posiada akcje spółki w dniu ustalenia prawa do dywidendy. To kluczowa data — nie wystarczy kupić akcje w dniu wypłaty, bo system giełdowy działa z tzw. opóźnieniem rozliczeniowym (T+2). Oznacza to, że aby nabycie akcji zostało zarejestrowane, musi minąć dwa dni robocze od zakupu.

Przykładowo:

Jeśli spółka ogłosiła, że dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 10 czerwca, to akcje należy kupić najpóźniej 8 czerwca, by znaleźć się na liście akcjonariuszy uprawnionych do wypłaty.

Z dywidendy korzystają zarówno inwestorzy indywidualni, jak i instytucjonalni — fundusze inwestycyjne, emerytalne czy ubezpieczeniowe. Dla wielu funduszy stabilne, dywidendowe spółki stanowią podstawę portfela, ponieważ generują regularny, przewidywalny dochód.

Niektóre spółki prowadzą też specjalne programy reinwestowania dywidendy (DRIP — Dividend Reinvestment Plan), dzięki którym inwestor może zamiast gotówki otrzymać automatycznie nowe akcje o równowartości należnej dywidendy. To rozwiązanie szczególnie popularne w Stanach Zjednoczonych, gdzie inwestorzy długoterminowi często korzystają z efektu procentu składanego.

Ile dostaje się dywidendy?

Wysokość dywidendy zależy od decyzji spółki i liczby posiadanych akcji. Podstawowa zasada jest prosta — im więcej akcji posiadasz, tym większą dywidendę otrzymasz.

Jeśli spółka ogłosi, że wypłaci 2 zł dywidendy na jedną akcję, a Ty masz ich 100, otrzymasz 200 zł brutto. Po odjęciu 19% podatku na konto trafi 162 zł.

Inwestorzy często analizują wskaźnik stopa dywidendy (dividend yield), który pokazuje, jaką część ceny akcji stanowi wypłacona dywidenda. Oblicza się go według wzoru:

stopa dywidendy = (dywidenda na akcję / cena akcji) × 100%

Na przykład, jeśli spółka wypłaca 5 zł dywidendy, a jej akcja kosztuje 100 zł, to stopa dywidendy wynosi 5%. Dla inwestora oznacza to, że w ciągu roku otrzymuje 5% zwrotu z zainwestowanego kapitału — niezależnie od zmian kursu akcji.

W Polsce średnie stopy dywidendy na giełdzie wahają się od 2% do 8%, choć w wyjątkowych sytuacjach mogą być znacznie wyższe. Warto jednak zwracać uwagę, by zysk nie był jednorazowy — regularność wypłat jest ważniejsza niż jednorazowo wysoka kwota.

Dywidenda bywa również sygnałem o kondycji spółki. Firmy, które stabilnie wypłacają zyski przez wiele lat, zwykle są dobrze zarządzane i mają silną pozycję na rynku. Z kolei brak dywidendy nie zawsze oznacza kłopoty — część przedsiębiorstw woli inwestować w rozwój, przeznaczając zysk na nowe projekty zamiast wypłat.

Jak inwestor może wykorzystać dywidendę?

Otrzymane środki można po prostu wypłacić i przeznaczyć na dowolny cel — to realny, pasywny dochód z inwestycji. Ale wielu inwestorów stosuje strategię reinvestycji dywidendy, czyli ponownego zainwestowania otrzymanych pieniędzy w zakup kolejnych akcji. Dzięki temu zwiększają swój udział w spółce i w przyszłości mogą otrzymywać coraz wyższe kwoty.

Regularne inwestowanie w spółki wypłacające dywidendy i reinwestowanie otrzymanych środków pozwala zbudować portfel, który sam generuje przychód — często określany jako „dochód z akcji”. W krajach takich jak USA wielu emerytów żyje właśnie z dywidend, traktując je jako stabilne źródło utrzymania.

Dywidenda jest więc nie tylko zyskiem z inwestycji, ale także jednym z filarów długoterminowego budowania majątku. Dzięki niej giełda przestaje być jedynie miejscem spekulacji, a staje się realnym narzędziem do pomnażania kapitału w sposób spokojny i przewidywalny.

Źródło: www.biznesnet.pl